Cud za cudem
„Noah coraz więcej rozmawiał i wypowiadał słowa” – powiedziała dumna matka. „Zaczął pisać. Potrafi pójść za moim palcem i napisać swoje imię ”. Kontynuowała: „Jego koncentracja była po prostu niewiarygodna. Nie wiedziałem, że ten dzień kiedykolwiek nadejdzie. Widać jak jesteśmy podekscytowani a on wie, że zrobił coś niesamowitego. On zadziwia nas każdego dnia bardziej i bardziej”.

Cud za cudem
Reklama