Zadzwonił do żony
Natychmiast poinformował żonę o tym co znalazł ukrytego w krokwiach. Nie było mowy żeby sam zajrzał do walizki. Chciał podzielić się tą wyjątkową chwilą ze swoją żoną. Dodatkowo warto mieć kogoś obok na wypadek gdyby coś poszło nie tak i walizka okazałaby się na przykład być niebezpieczna. Być może ładunek w niej był niebezpieczny.

Zadzwonił do żony
Reklama