Nic nadzwyczajnego
Jednak była też druga grupa ludzi. Bowiem zaskakująca rzecz wydarzyła się z całym publicznym oburzeniem i uwagą mediów, jaką ta historia przyciągnęła. Ludzie zaczęli opowiadać o swoich historiach adopcji zwierząt, i późniejszych odkryciach, że były innym zwierzęciem. Su pełna otuchy czytala wiadomości od ludzi z podobnymi historiami. Nie czuła się już tak bardzo opuszczona ze swoją historią i miała nadzieję, że więcej ludzi ją zrozumie i przestanie tak krytykować jej rodzinę.

Nic nadzwyczajnego