Nie mogli tego zrobić sami
Po nakarmieniu Malęgo czarnego uświadomiła sobie, że sama już nie może tego robić. Jak najszybciej zadzwoniła po miejscową ekipę ratunkową dla zwierząt. Wiedziała, że nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc wśród jej znajomych. Miała świadomość, że wszystko to stało się niebezpieczne i nie są to już żarty. Sprawa była poważna i Su wiedziała, że muszą się zająć tym na poważnie. Nie mieli czasu bo rodzina wiedziała, że zrobi się tylko bardziej niebezpiecznie.

Nie mogli tego zrobić sami