Coś niezwykłego
Mały czarny był wreszcie psem zmieszkającym na zewnętrz. Su Yun myślała, że tam się świetnie odnajdzie. Można by pomyśleć, że teraz zacząłby strzec domu przed możliwymi intruzami i szczekać na prawie każdą poruszającą się osobę wokół domu. Ale MAły czarny ku zdziwieniu wszystkich nigdy nie zrobił żadnej z tych rzeczy. Su Yun zaczęła zdawać sobie sprawę, że słyszała tylko wiecznie warczenie swojego zwierzaka. Wszystko zaczęło się układać dla niej w jedną całość.

Coś niezwykłego